W jakich okolicznościach doszło do uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja?
W 1789 roku, kiedy rozpoczynał obrady Sejm, później zwany Wielkim, powszechne było przeświadczenie o konieczności przeprowadzenia reformy ustrojowej. Toteż już we wrześniu tego roku powołano Deputację do Ułożenia Poprawy Formy Rządu. Jesienią zapadła decyzja o przeprowadzeniu wyboru nowego kompletu posłów i utrzymania węzła konfederacji na następne dwa lata. Nie oznaczało to jednak przyspieszenia prac nad reformą – dyskusja zapowiadała się na lata. W tej sytuacji – poza Sejmem i w swoistej konspiracji – prace nad reformą podjął król Stanisław August wraz ze Stanisławem Małachowskim, Ignacym Potockim, Hugonem Kołłątajem i królewskim lektorem i sekretarzem Scipionem Piattolim. To oni przygotowali szybko – projekt był gotowy w marcu 1791 roku – tekst Ustawy Zasadniczej. Nie chciano poddawać go normalnej procedurze sejmowej, był nazbyt kontrowersyjny: obawiano się dyskusji. Wobec tego podjęto działania, które część historyków określa jako zamach stanu, choć nie ma dowodów, że istniał spójny plan „przewrotu”. Rzeczywiście jednak stwierdzić trzeba, że prace nad ustawą przebiegały poza Sejmem .Za moment politycznie dogodny uznano czas po uchwaleniu przez Sejm ustaw ważnych z punktu widzenia reformy: Prawa o sejmikach w marcu 1791 i Prawa o miastach w kwietniu. Korzystając z nieobecności większości oponentów z powodu poselskich ferii wielkanocnych i agitując w przeddzień posiedzenia Izby przyjaznych reformie posłów – wprowadzono projekt pod obrady. Taki tryb naruszał praktykowane zwyczaje i regulamin prac Sejmu. Zasady te nakazywały, aby każdy projekt ustawy, zredagowany przez marszałka sejmowego i Deputację, był wydrukowany i rozdany posłom na minimum trzy dni przed posiedzeniem. Miało to usprawnić prace Sejmu, ułatwić posłom przygotowanie się do dyskusji i zapobiec wszelkim niespodziewanym działaniom politycznym.
Niepewnością, ale i determinacją króla i jego współpracowników tłumaczyć można nagłe przyspieszenie całej akcji i przeniesienie terminu posiedzenia z 5 na 3 maja. Od rana w okolicach Zamku Królewskiego gromadziły się tłumy mieszczan. Zamek otoczyły też oddziały wojska dowodzone przez ks. Józefa Poniatowskiego. Wieść o nadzwyczajnych wydarzeniach w Sejmie spowodowała, że zapełniły się galerie dla publiczności. Napięcie w Izbie stopniowano, pewne elementy zaplanowano. Obrady rozpoczęto lekturą depesz od posłów zagranicznych, tak dobranych, aby – donosząc o zagrożeniach dla kraju – sugerowały wniosek, iż uratować kraj przed rozbiorem może ustanowienie „dobrego rządu”. Do przedstawienia środków zaradczych wezwano króla, ten zaś odwołał się do przygotowanego projektu. Oponenci natychmiast podchwycili wątek naruszenia regulaminu, odwoływali się też do zaprzysięganych przez króla przy elekcji artykułów pacta conventa. Najbardziej spektakularne i teatralne były wystąpienia posła kaliskiego, Jana Suchorzewskiego. Po wielogodzinnym sporze wezwano jednak zebranych do głosowania przez aklamację. Następnie król zaprzysiągł Konstytucję; w chwilę potem w katedrze św. Jana większość obecnych senatorów i posłów powtórzyła zbiorowo tę rotę, przysięgając na wierność nowej Ustawie. W Izbie pozostali polityczni przeciwnicy zmian i legaliści, negujący sposób przyjęcia Konstytucji.
Kto był autorem Konstytucji?
Ustalenie autorstwa tekstu Konstytucji nie było łatwe – przez wiele lat opierano się na sugestywnych pamiętnikach Juliana Ursyna Niemcewicza, a późniejsze dzieło O ustanowieniu i upadku Konstytucji 3 maja minimalizowało udział króla w pracach nad Ustawą. Dzięki ustaleniom Emanuela Rostworowskiego wiemy, że w początku grudnia 1790 roku Stanisław August podyktował pierwszą wersję tekstu Piattolemu. Projekt ten przedstawiony został następnie marszałkowi nadwornemu litewskiemu Ignacemu Potockiemu, marszałkowi sejmowemu Stanisławowi Małachowskiemu i Hugonowi Kołłątajowi.To ich uwagi pozwoliły na sformułowanie końcowej redakcji, której autorem był zapewne właśnie Kołłątaj. Analiza treści projektów pokazuje, iż ostateczny tekst był kompromisem między koncepcjami króla i Potockiego, ale wielu historyków skłania się do wniosku, że przeważyła ta, którą forsował Stanisław August. Trzeba jednak pamiętać, że wizja reformy państwa zawarta w Ustawie Rządowej i zwerbalizowanej przez krąg jej bezpośrednich autorów to efekt długiego procesu przemyśleń i dyskusji w wielu różnych środowiskach politycznych. Sejm Czteroletni poprzedziła, a następnie towarzyszyła jego obradom żywa kampania publicystyczna, wywołana rozważaniami Staszica Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego i Kołłataja Do Stanisława Małachowskiego […]. O przyszłym sejmie Anonima listów kilka. Dyskusja nad tymi tekstami toczyła się przez następne lata i stanowiła kuźnię reformatorskich pomysłów. Wiele wniosły też teksty Stanisława Kostki Potockiego oraz prace i dysputy toczone w sejmowej Deputacji do Ułożenia Poprawy Formy Rządu nad złożonym tam projektem Ignacego Potockiego. Nawet krytyczne i nieprzychylne głosy były dla przyszłego projektu ważne: pozwalały werbalizować stanowisko reformatorów. Koncepcja Stanisława Augusta w dużej części inspirowana była obserwacją ustrojowej praktyki angielskiej. We Francji w przededniu uchwalenia konstytucji we wrześniu 1791 roku toczyła się żywa dyskusja na temat zasad ustrojowych, która była znana polskim reformatorom i bez wątpienia przez nich wykorzystywana. Inspiracją był także wzór amerykański. Można więc powiedzieć, że polska Ustawa Rządowa znalazła się w kręgu rodzącego się światowego konstytucjonalizmu.
Dlaczego odebrano prawa wyborcze szlachcie gołocie, podczas gdy w innych konstytucjach tego okresu prawa wyborcze były rozszerzane?
W ustawie o sejmikach odsunięto od praw politycznych szlachtę najuboższą: nieposiadającą posesji dziedzicznej i niepłacącą podatku określonej wysokości. Odsunięcie tak zwanej gołoty od udziału w sejmikach miało na celu eliminację z życia politycznego grupy najbardziej podatnej na wpływy: niewykształconej i przekupnej, łatwej do zdobycia klienteli magnackich koterii. Był to też pierwszy krok do przebudowy struktury „narodu politycznego”. Obok kryterium urodzenia pojawił się też cenzus majątkowy. Tak więc ograniczanie praw wyborczych miało przysłużyć się likwidacji jednej z największych patologii życia politycznego szlacheckiej Rzeczypospolitej i służyć zmianie w kierunku poprawy jakości życia politycznego. Nie bez znaczenia było to, że z postulatami ograniczenia praw szlachty gołoty wcześniej występowały same sejmiki.
Dlaczego Konstytucja trzeciego maja obowiązywała tylko przez rok?
Konstytucja 3 maja zarysowywała kształt reformy, w zamyśle jej twórców stanowiła początek zmian. Kołłataj przewidywał uchwalenie dwóch kolejnych konstytucji: moralnej i ekonomicznej. Sejm, rozwijając i konkretyzując postanowienia Ustawy, przyjął w ciągu roku – do maja 1792 – kilkadziesiąt ustaw szczegółowych. Wprowadzano w życie reformę samorządu miast królewskich. Konstytucja została pozytywnie oceniona przez większość sejmików relacyjnych. Pomagała w tym niewątpliwie umiejętna akcja propagandowa obozu królewskiego, powodująca mobilizację społeczeństwa wokół Ustawy Rządowej i reformy państwa.
Wśród opozycji przeciwnej zmianom ustrojowym w pierwszym momencie zapanowała konsternacja i rozbicie. Wielu niezgadzających się z reformą nie podejmowało żadnych działań, uważając, że nie można przeciw niej występować dla dobra państwa. Jednak po kilku miesiącach przeciwnicy się zaktywizowali .
Zwycięska Targowica anulowała cały dorobek Sejmu Wielkiego. Przyjęto zasadę powrotu do ustroju, którego zręby powstały po pierwszym rozbiorze: w 1775/1776 roku. Jednak wszystkich reform cofnąć już nie było można: prawo o sejmikach, duże fragmenty prawa o miastach pozostały w mocy. Insurekcja Kościuszkowska nie przywoływała bezpośrednio Konstytucji majowej, natomiast w kwestiach społecznych jej ustawodawstwo szło znacznie dalej. Klęska insurekcji oznaczała de facto i de iure kres polskiej państwowości. Stanowiło to definitywny koniec zamierzeń i działań ku reformie I Rzeczypospolitej.
Dlaczego rocznica uchwalenia Konstytucji trzeciego maja stała się jednym z najważniejszych świąt państwowych?
Konstytucja majowa szybko stała się pamiątką historycznej przeszłości.
Po odzyskaniu niepodległości już w 1919 roku 3 maja został ogłoszony świętem narodowym. W preambule pierwszej uchwalonej przez sejm konstytucji – z 1921 roku – nawiązywano do Ustawy majowej tak treścią, jak stylizowanym językiem. Jej przywołanie było dowodem tradycji i ciągłości państwowości polskiej. W roku 1925 dzień ten uzyskał dodatkowo sankcję religijną. W czasie II wojny Polacy na emigracji i w kraju również obchodzili święto 3 Maja, znów symbolizujące opór i walkę z okupantem. Po roku 1945 komunistyczne władze zmierzały do likwidacji trzeciomajowych obchodów ze względu na ich utrwalony charakter narodowo-katolicki. Przeciwstawiano im i nagłaśniano propagandowo Święto Pracy. Przez wiele lat nie odbywały się państwowe uroczystości związane z rocznicą 3 maja, a wszelkie próby uczczenia święta podejmowane przez środowiska opozycyjne kończyły się zazwyczaj zatrzymaniami i szykanami ze strony milicji i Służby Bezpieczeństwa. Zmianę przyniósł rok 1980. Wiosną 1981 odbyły się uroczyste, oficjalne obchody rocznicy Konstytucji: władza próbowała zawłaszczyć przywróconą tradycję. Dodać trzeba jednak, że właśnie wtedy udało się wydać kilka edycji tekstu, odbyło się wiele spotkań o charakterze popularnonaukowym oraz poświęconych Konstytucji sesji historyków. Ustawa Rządowa powracała do świadomości i pamięci społecznej Polaków. Trudny czas stanu wojennego znów uczynił z obchodów tego święta konflikt między władzą a społeczeństwem: ten konflikt obchodów „naszych” i „oficjalnych” często kończył się interwencją milicji i ZOMO. Przełom przyniósł rok 1990. Nowo wybrany Sejm i Senat powróciły do tradycji i proklamowały dzień 3 maja świętem państwowym.